ROZWÓJ OSOBISTY | PRAKTYCZNA PSYCHOLOGIA | RELACJE MIĘDZYLUDZKIE

10 rzeczy, które blokują sukces (część I)

, Coaching



Chcesz sukcesu? Na początku uświadom sobie, co tak naprawdę Cię od niego oddala. I wyeliminuj te rzeczy. Później pójdzie już z górki. Istnieje wiele czynników wpływających na to, iż ktoś doszedł do wielu istotnych osiągnięć lub wręcz przeciwnie – że całe jego życie można by opisać jednym słowem pod tytułem: “Porażka”. Przed Tobą lista rzeczy, które skutecznie blokują Twój sukces.

1. Cel nie jest jasno sprecyzowany

“Sukces jest wynikiem właściwej decyzji”. – Eurypides

Każda droga zaczyna się od wyznaczenia celu. Bez jasnego sprecyzowania zamierzenia, przypominasz zagubioną łódkę na środku morza, na pokładzie której nie ma kompasu, przez co nigdy nie dopłynie ona do upragnionego miejsca. Musisz bardzo dobrze wiedzieć, czego tak naprawdę chcesz od siebie i od życia. Jeśli masz z tym problem, na pewno przyda Ci się wpis: “Jak znaleźć swój życiowy cel?”.

Gdy już ta kwestia będzie dla Ciebie jasna, rozpisz wszystkie plany w jak najdrobniejszych szczegółach, choćby na papirusie lub za pomocą grotu na ścianie jakiejś jaskini, ale najważniejsze, żebyś po prostu zapisał swój cel, podejmując ten pierwszy, niezwykle ważny krok, od którego zaczniesz swoją drogę. Więcej na ten temat: “Dlaczego warto zapisywać swoje cele?”.

2. Wiara w utarte schematy społeczne

To jest dopiero blokada dla sukcesu! Schemat społeczny, to coś, czym przesiąkamy do cna. Żyjemy w sposób systemowy, uważając bzdurne, bezużyteczne poglądy narzucone przez społeczeństwo – za coś oczywistego i prawdziwego. Jesteśmy w tym zakorzenieni od samego poczęcia, dlatego nawet nie zdajemy sobie sprawy, kiedy uznaliśmy to za zupełną normalkę. Polska jako kraj z trudną historią, nie potrafi jeszcze przekazać, że można inaczej, lepiej – szczególnie młodym ludziom, którzy nie są świadomi krzywd, które wyrządza im państwo.

Mentalność nadmiernej skromności, nieumiejętność śmiania się z siebie, nieufność wobec innych, deprecjonowanie wyników ludzi, którym naprawdę udało się osiągnąć sukces, przekonanie, że bogaty to złodziej lub człowiek, który dorobił się tanim kombinowaniem albo miał układy – to tylko namiastka choroby… Czego bym tutaj nie wypisał, łatwo zauważyć, że sukces nie jest mile widzianym zjawiskiem w głowach Polaków. Wiele osób dochodzi więc (często na podświadomym poziomie) do prostych wniosków: “Dlaczego miałbym z tym walczyć, podczas gdy mogę wieść zupełnie spokojny, skromny żywot, dzięki czemu nikt nie będzie miał do mnie nigdy żadnych pretensji?”.

Otóż to – bądź tylko sprawnym trybikiem w systemie, który szybko zabije Twoje ideały, pasję i wiarę w to, że każdy ma prawo osiągać sukcesy i że pieniądze to rzecz, która sprawia, że życie staje się lepsze. Zyskujesz złudne bezpieczeństwo kosztem ogromnych wyrzeczeń, egzystowania w rytmie tanich piosenek puszczanych w radiu w drodze do pracy na etacie, której szczerze nienawidzisz. Z czasem się do tego przyzwyczajasz, akceptujesz ten obraz rzeczywistości i już nigdy do głowy Ci nie przyjdzie, że można inaczej. Dałeś się złapać, połknąłeś haczyk…

Jak myślisz – dlaczego w szkole uczą Cię pustej wiedzy, która nijak Ci się w życiu przyda? To jest bezwzględny i niezwykle skuteczny sposób, aby doszczętnie wycisnąć z Ciebie indywidualność. Sprytne zagranie mające na celu scalić Cię z systemem, który potrzebuje ogłupiałych ludzi-robotów, ofiar bezproduktywnej edukacji – dlatego tak niewiele dowiadujemy się o inteligencji finansowej i emocjonalnej, siedząc w szkolnej ławce. W podstawówkach, gimnazjach i ogólniakach są małe możliwości rozwoju w kierunku, który rzeczywiście nas interesuje, dzięki któremu naprawdę mielibyśmy szansę odkleić się od państwowej matrycy i robić rzeczy, które pracują na naszą pomyślność, nie na sukces systemu.

Zrezygnuj z ograniczających schematów społecznych – zrozum, że sukces jest dla Ciebie, jest czymś dobrym i jak najbardziej słusznym. Nie przejmuj się opinią zajadłych “znawców życia” w Twoim otoczeniu, wykorzystuj swoje indywidualne predyspozycje i stwórz sobie środowisko, w którym robisz to, co Ci się podoba. Środowisko, w którym jesteś taką osobą, jaką zawsze chciałeś być.

3. Nie wierzysz w siebie i swoje możliwości

Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz – również masz rację. – Henry Ford

Sukces nie znosi każdego, kto w siebie nie wierzy. Oczywiście każdemu zdarzają się chwile zwątpienia, ale wygrywają Ci, którzy podnoszą się po każdej porażce, nazywając ją doświadczeniem. Sąsiad z czwartego piętra, nauczyciel, kumpel, ani nawet Twoja ukochana dziewczyna w Ciebie nie uwierzy, jeśli Ty nie zrobisz tego najpierw. Najważniejsze to odnaleźć swoje powołanie. Nabywając wiedzy i umiejętności eksperckich, zyskujesz pewność we własne możliwości.

Wszyscy ludzie, którzy nie widzą siebie, jako ludzi sukcesu – nigdy nie zaprogramują swojej podświadomości do dążenia do celu. Dlatego świetnym sposobem na umocnienie swojej wiary jest również wizualizacja docelowego zamierzenia, w którym robisz to, czego naprawdę pragniesz – na początku możesz się czuć lekko skrępowany, ale prędzej, czy później naprawdę uwierzysz, że zasługujesz na sukces: “Wizualizacja celu”.

4. Strach przed porażką

Znam wiele osób, które mają świetne plany na siebie lub posiadają bardzo obiecujące pomysły na własną działalność. I co z tego, skoro prawie wszyscy Ci ludzie, jak ognia boją się porażki? Gdy pytam ich, dlaczego nie idą w upragnionym kierunku, słyszę: “Za duże ryzyko inwestycji, co miałbym zrobić, jeśli ten biznes nie wypali?”, “Może kiedyś, gdy stanę się lepsza i bardziej wykształcona w tym temacie to ruszę”, “Boję się reakcji otoczenia”, “A co jeśli nic mi się nie uda?” – takie stwierdzenia to wielki, czerwony znak STOP dla sukcesu.

Wyeliminuj ten strach, uświadamiając sobie, że każde znaczące plany mają swój koszt, ryzyko istnieje zawsze, nawet idąc po bułki do sklepu, ryzykujesz utratę życia poprzez potrącenie przez zgruchociałego Fiata 126p na przejściu dla pieszych. Jeśli nie spróbujesz, nigdy nie dowiesz się, czy Twój pomysł mógł naprawdę wypalić, czy Twoja pasja mogła faktycznie być Twoim sposobem na życie, na zarabianie całkiem niezłych pieniędzy. Starzy ludzie u schyłku życia spytani o jedną rzecz, której najbardziej żałują, odpowiedzieli jednogłośnie, że gdyby mogli cofnąć czas, realizowali by swoje marzenia i podążali za głosem serca. Chyba nie chcesz dojść do podobnego wniosku na starość, prawda?

5. Toksyczni znajomi i najbliższa rodzina

Bardzo często Twoja mama i tata myślą, że wiedzą lepiej co jest dla Ciebie najlepsze. Ale wiesz co? Tak naprawdę nawet Twoi najbardziej kochani rodzice na świecie, nie mają bladego pojęcia, co rzeczywiście jest dla Ciebie właściwe. Dlatego słuchaj głosu własnego serca, nie słuchaj znajomych, czy chociażby najbliższych przyjaciół – ich filtry rzeczywistości są bardzo często skrajnie różne od Twoich.

A jeżeli już odkryjesz swoją drogę – nie zniechęcaj się zawistnymi komentarzami, kpinami, brakiem wiary w Twoje możliwości i wszystkimi tymi śmieciami, które usłyszysz od kogokolwiek. Gdy zaczniesz osiągać pierwsze sukcesy, ludzie to wyczują i będą chcieli zgasić Cię w zalążku. Nie daj im tej przyjemności i bądź głuchy na bezpodstawną krytykę. Gdybyś poddał się na tym odcinku, straciłbyś bezpowrotnie szansę na sukces i siły na zmianę.

Nie wspominam nawet o tym, że dzielenie się radością podczas świętowania realnych osiągnięć – to temat tabu i lepiej trzymać mordę na kłódkę, bo istnieje duże ryzyko, że połowa Twoich znajomych całkowicie Cię znienawidzi – za to, że jesteś “pyszałkowatym bucem” bez nutki skromności. Nikt nikogo nie chwali, ale jak powinie Ci się noga, to nie będziesz musieć długo czekać na zbiorowy odzew “pocieszycieli”, którzy przecież od początku wiedzieli, że najlepiej zostać w szeregu i nie wychylać się po żaden większy sukces. Już gdzieś w odmętach wyobraźni słyszę ten wszechobecny rechot i nieśmiertelne: “Gdyby kózka nie skakała, to by nóżki nie złamała”… Brrr.

Ze względu na wielkość tekstu podzieliłem go na dwa osobne wpisy. Kontynuacja: “10 rzeczy, które blokują sukces (część II)”.