ROZWÓJ OSOBISTY | PRAKTYCZNA PSYCHOLOGIA | RELACJE MIĘDZYLUDZKIE

Jak przestać marnować czas

, Techniki i metody



Marnowanie czasu na bezproduktywne czynności może oddalać nas od realizacji życiowych celów, a tym samym budzić nieprzyjemne emocje, takie jak frustracja, poczucie winy, wstyd i lęk. Aby lepiej wykorzystać swój czas, musisz uświadomić sobie, na co tak naprawdę go przeznaczasz, a później zadbać o organizację i plan.

Myślę, że nie pomylę się, jeśli stwierdzę, że obecnie mamy szczególny problem z konstruktywnym wykorzystywaniem czasu. W dobie internetu nietrudno zgubić się na wiele godzin w czeluściach mediów społecznościowych, gier komputerowych lub seriali… i nawet nie zauważyć, ile produktywnych rzeczy mogliśmy zamiast tego zrobić.

Więc jeśli czujesz, że „czas przecieka Ci przez palce” Twoimi głównymi narzędziami zmiany będzie samoobserwacja, planowanie oraz sztuka asertywnej komunikacji.

1. Uświadom sobie, na co spędzasz czas

Na początku warto uświadomić sobie, jak obecnie gospodarujesz swoim czasem. W tym celu będziemy zastanawiać się, ile tak naprawdę godzin przeznaczasz na określone czynności na przestrzeni swojego typowego dnia. Skupimy się na czterech głównych obszarach funkcjonowania:

  • Sen,
  • Praca/nauka,
  • Obowiązki domowe (sprzątanie, gotowanie, spożywanie posiłków, spacer z psem itp.),
  • Czas wolny (odpoczynek, nieproduktywne czynności).

Weź kartkę i długopis. Na środku kartki narysuj duże koło. Teraz wyobraź sobie, że to tort, który zamierzasz podzielić/pokroić na kilka kawałków. Cały „tort” to 24 godziny. Dla ułatwienia najpierw podziel koło na 4 równe części (po 6 godzin każda). Teraz odpowiedz sobie na pytania: “Ile godzin w ciągu typowej doby zajmuje mi sen, obowiązki domowe i czas wolny?”, “Ile czasu spędzam, pracując lub ucząc się?”. Przykład takiego wykresu kołowego:

INTELIGENCJA EMOCJONALNA

Jeśli masz problem z oceną tego, jak gospodarujesz swoim czasem, możesz spędzić najbliższe dni na samoobserwacji. Jeśli np. nie wiesz, ile czasu spędzasz w sieci, koniecznie skorzystaj z aplikacji śledzącej każdą minutę w internecie (np. Toggl).

Możesz też posłużyć się zwykłym zegarkiem lub stoperem, aby mierzyć czas spędzony na wszelkiego rodzaju obowiązki domowe. W przypadku pracy/nauki w domu możesz natomiast wykorzystać narzędzie pomodoro, sumując pod koniec dnia wszystkie przepracowane 25-minutowe sesje.

Dzięki temu ćwiczeniu uświadomisz sobie, jakie obszary Twojego funkcjonowania wymagają więcej/mniej uwagi. Z doświadczenia wiem, że to bardzo często “mobilizujące” odkrycie, które motywuje do zmian. Następnie możesz rozrysować sobie nowy wykres kołowy, który będzie ukazywał Twój nowy, pożądany podział czasu.

2. Twórz listy zadań każdego dnia i wyznaczaj priorytety

Zacznij swój dzień od spisania dosłownie wszystkich zadań i obowiązków, które chcesz lub musisz zrealizować (stwórz plan). Zapisz nawet najdrobniejsze powinności, takie jak np. „zadzwonić do fryzjera”. Następnie zastanów się nad maksymalnie trzema najważniejszymi zadaniami w tym dniu i podkreśl je. Taka praktyka może zabrać Ci kilka minut, ale z pewnością się opłaci.

Kiedy z samego rana ustalasz, co masz do zrobienia i jakie rzeczy są na dany dzień najważniejsze, Twój umysł jest niejako „zaprogramowany” do tego, aby się na nich skupić. Znacznie łatwiej zacząć projekt do pracy, jeśli uprzednio określiło się to zadanie jako priorytet. Wówczas istnieje znacznie większa szansa, że Twoja skłonność do prokrastynacji przegra ze świadomością rzeczy najważniejszych w obecnej chwili.

3. Odetnij się od rozproszenia

Każdego dnia o Twoją uwagę walczy tysiące rozpraszaczy – bodźców, które mogą bardzo skutecznie odciągać Cię od konstruktywnych czynności. Bardzo ważne jest otoczenie, w którym zamierzasz produktywnie działać. Porządek na biurku, posegregowane materiały do pracy, cisza i spokój – to często podstawa w redukowaniu potencjalnego rozproszenia.

Polecam też wyciszyć powiadomienia w Twoim smartfonie, a nawet zablokować wszelkie aplikacje, strony internetowe i komunikatory. Tyczy się to również przeglądarek internetowych na innych urządzeniach.

Kiedy nic Cię nie rozprasza, drastycznie zmniejszasz ryzyko przerwania produktywnej pracy, a tym samym poczucia, że marnotrawisz swój czas na bezcelowe czynności.

4. Naucz się mówić „nie”

Prawdopodobnie większość osób nie dostrzega, jak wiele minut na przestrzeni dnia zajmuje im kontakt z innymi ludźmi. Jeśli zależy Ci na tym, aby „wyciskać czas jak cytrynę” musisz ograniczyć pogawędki, przydługie konwersacje na messengerze i rozmowy telefoniczne ze znajomymi.

Oczywiście nie chodzi o to, żeby zamknąć się w jaskini i nigdy się z nikim więcej nie porozumiewać. Budowanie i podtrzymywanie relacji międzyludzkich to bardzo istotne elementy funkcjonowania w życiu społecznym. Podzielam jednak tym samym zdanie autora książki „Deep work”, Cala Newporta, który zauważa, że możemy spędzać naprawdę wiele czasu na nieproduktywne kontakty z innymi. I czasami trzeba się przed tym bronić.

Ważne, aby zrozumieć, że kwestia Twoich potrzeb i wartości. Jeśli czujesz, że spędzasz za dużo czasu na rozmowach lub dążąc do zaspokojenia potrzeb innych, zatrzymaj się i postaw rozsądne granice. Czasem musisz powiedzieć „nie”. W tym wpisie dowiesz się, jak zrobić to w stanowczy, aczkolwiek uprzejmy sposób.

To tylko garść pomysłów na to, jak pozbyć się tego uporczywego poczucia pt. „marnuję czas”. Może masz jakieś inne? Daj znać w komentarzu.

Jeśli natomiast chcesz popracować nad umiejętnością organizacji własnego czasu, motywacją bądź osiąganiem celów – serdecznie zapraszam na konsultacje indywidualne lub do kontaktu mailowego: info[@]marcinkwiecinski.com.pl