ROZWÓJ OSOBISTY | PRAKTYCZNA PSYCHOLOGIA | RELACJE MIĘDZYLUDZKIE

Dlaczego warto mieć dużo energii?

, Motywacja



Zima… A wraz z nią dni kończące się przed godziną 16.00. Tak jakby słońce bezkarnie wzięło sobie przydługi urlop, dając miejsce pracy smutnym tabunom chmur i lodowatym wiatrom. W tym trudnym okresie nasza życiowa energia opuszcza nas częściej, niż zazwyczaj.

Chłodna aura wprawiająca nas w przygnębienie i inne, demotywujące stany emocjonalne, powoduje, że jedyne czego pragniemy pod koniec dnia, to schować się pod kocem z polaru, odpalić kaloryfer na pełną moc i pić gorące kakao podczas oglądania serialu, który ma za zadanie odpędzić od nas depresyjne myśli. Chociaż na moment. Dlaczego warto zmienić takie nastawienie – dowiesz się w tym wpisie.

Dlaczego wysoki poziom energii jest tak ważny?

Na początek wyjaśnię dlaczego tak istotne jest, aby czuć w sobie wewnętrzną moc każdego dnia. Otóż poziom Twojej energii jest tak zależny od jakości Twojego samopoczucia, jak kwiat jest zależny od podłoża, na którym rośnie. To fakt. Masz mało energii – czujesz się źle. Stajesz się apatyczny, jęczysz jak stary dziadek, często zanurzasz się w przygnębieniu, monotonii, nie wierzysz we własne możliwości i nie masz nawet motywacji, aby wstać z kanapy i zrobić sobie kanapkę z nutellą i serem.

Generalnie wszystko widzisz w czarnych barwach i przy okazji… Stajesz się ogłupiały. Badania dowiodły, że ludzie w depresji mieli znacznie gorsze wyniki testów na inteligencję od osób, które o dobre samopoczucie martwić się nie musieli. Właśnie tak – czym mniej masz energii, tym bardziej przypominasz ograniczonego imbecyla, słabo kojarzącego fakty, całkowicie martwego twórczo. Twoje reakcje są opóźnione i gdybyś miał coś stworzyć, zaśpiewać nową piosenkę lub ciekawie o czymś napisać – byłoby to jedno z Twoich najbardziej dennych dzieł – dlatego właśnie nie jesteśmy w stanie tworzyć czegoś zasadniczo odkrywczego, pięknego i wspaniałego, gdy jesteśmy w depresji. Ba! Nie mamy sił robić czegokolwiek!

Nikt nie lubi smutasów

Takie marne samopoczucie ma również tragiczne przełożenie na Twoje relacje, no bo nikt nie lubi przygnębiających ludzi, obarczających innych swoimi problemami, narzekaniem i litanią smętnych tekstów pt. “Jaki to ten świat jest okrutny, bezsensowny, a tak w ogóle to… To nikt mnie nie kocha!”. Prawdę powiedziawszy każdy szanujący swój nastrój człowiek, ucieka od takich osób w podskokach. Dlaczego tak się dzieje? Odpowiedź zawiera się pośrednio w aspekcie metafizycznym. Otóż w takim stanie pragniesz uwagi, chcesz aby ktoś spojrzał na Ciebie z litością i poklepał Cię ciepło po plecach, czyli dążysz do tego, aby ściągnąć z tej osoby trochę energii!

Tymczasem nikt nie chce przygaszać swojego wewnętrznego ognia. Podczas gdy czujesz się świetnie sam ze sobą, kochasz siebie i swoje życie – otoczenie również to wyczuwa, a nadmiar Twojej energii, która wręcz z Ciebie emanuje, jest dla innych pociągająca, ponieważ na jakimś poziomie, mogą się oni wykąpać w promieniach Twojego “światła”.

Co możesz zyskać?

Kiedy Twój życiowy tonus jest na najwyższym poziomie – wszystko się układa, budzi się w Tobie wielka wiara w to, że wszystko się uda, masz mnóstwo wspaniałych pomysłów i nie musisz szukać szczególnej motywacji, aby brać z życia jak najwięcej. W ten sposób nastrajasz się na częstotliwość, w której sukces sam wychodzi Ci naprzeciw, bo przecież już teraz czujesz się świetnie, więc tej “świetności” przyjdzie do Ciebie jeszcze więcej.

Twój dobry nastrój zabije Twoje irytacje, nikt nie będzie w stanie tak łatwo wytrącić Cię z równowagi. Będziesz cieszył się zwykłymi rzeczami, przeżywał słuchanie muzyki na innym poziomie. Zaczniesz przyciągać do siebie pozytywne osoby i wzbudzać zawiść, połączoną z uczuciem bezradności u wszystkich swoich wrogów, ponieważ nie będą mogli oni znieść blasku Twojej wewnętrznej mocy.

No i będziesz się cieszyć znacznie lepszym zdrowiem. Amerykański psychiatra i psychoanalityk Franz Alexander już wiele lat temu doszedł do konkretnego wniosku – większość chorób obecnej cywilizacji ma podłoże psychosomatyczne. Karmiąc się negatywnymi emocjami w stanie depresji – stajesz się bardzo podatny na różnego rodzaju schorzenia i choroby.

Gdy zadbasz o swój tonus życiowy – twoje komórki będą się znacznie szybciej regenerować, przez co będą bardziej odporne na wszelkie zagrożenia z zewnątrz. Najcięższe choroby dotykały mnie zawsze, gdy dałem kilkudniowy upust negatywnym emocjom. Tymczasem wystarczy zadbać o swoją energetykę, aby bez oporów osiągać nawet najwyższe cele, cieszyć się dobrym zdrowiem, świetnymi relacjami i doświadczać życia z prawdziwym uśmiechem na ustach.

To był wstęp, który ma Cię wprowadzić w temat, w tym momencie po prostu uświadom sobie znaczenie dobrego samopoczucia w Twoim życiu, bo właśnie z tego miejsca najłatwiej jest zacząć rozumieć cały proces zyskiwania energii. Kontynuacja wpisu: “7 sposobów na większą energię”.