ROZWÓJ OSOBISTY | PRAKTYCZNA PSYCHOLOGIA | RELACJE MIĘDZYLUDZKIE

Wpływ mowy ciała na emocje

, Psychologia



Naukowcy, którzy zajmują się reakcjami fizjologicznymi, już dawno doszli do wniosku, że to jakie emocje przeżywamy ma ogromny wpływ na naszą mowę ciała i to w jaki sposób się poruszamy. Działa to jednak również w drugą stronę – to jaką postawę reprezentujemy, ma więc niebagatelne znaczenie w temacie tego, jak się czujemy i jak możemy się czuć. Zmiana mimiki twarzy lub określonego ułożenia kończyn, pociąga za sobą różnego rodzaju reakcje somatyczne, które dzieją się w naszym organizmie. Dlaczego tak jest oraz jak efektywnie dostosowywać się do korzystniejszego nastroju, dowiesz się właśnie w tym krótkim wpisie.

Jak to działa

Otóż okazuje się, że możesz pogłębiać swoją depresję i poczucie przygnębienia, podczas gdy siedzisz zgarbiony przy biurku z posępnym wyrazem twarzy przypominając Goluma z filmu “Władca Pierścieni”. Możesz też pobudzić swoje mięśnie, usiąść prosto i wciąć kilka głębokich wdechów by poczuć w sobie więcej energii. Pamiętam, że jeszcze jako młody kajtek, miałem problemy z dobrym samopoczuciem w szkole. Lekcje nudziły mnie do tego stopnia, że bardzo często praktycznie leżałem na ławce niczym nieprzytomny pijaczek, których zwykło się spotykać rozwalonych na ławkach przystanków autobusowych.

Choć jeszcze wtedy nie piłem alkoholu (nie to, że niby teraz piję), to muszę przyznać, że taka postawa ciała, przez kilka godzin dziennie, doprowadzała mój organizm do wyjątkowo marnego stanu. Byłem rozkojarzony, ciągle bolała mnie głowa i nie dość, że przysypiałem na lekcjach, to pierwszą rzeczą o jakiej myślałem po przyjściu do domowej oazy, nie był wcale obiad a pięknie zaścielone łóżko, które emanowało błogością i wręcz zapraszało do drzemki. Zastanowiłem się wówczas nad swoim szkolnym, jakże uciążliwym losem i postanowiłem coś zmienić.

Okazało się, że już wtedy miałem nosa do takich spraw i szybko wpadłem na to, że najlepszym pomysłem będzie zmiana postawy ciała na lekcjach, ponieważ chytrze podpatrzyłem wówczas moich “wyjątkowo energicznych” kolegów i doszedłem do wniosku, że siedzą oni w pozycji wyprostowanej, aktywnie reagują na wszelkie bodźce z zewnątrz i starają się utrzymywać taką postawę mimo znudzenia bądź przemęczenia. Tak więc, jak się pewnie domyślasz, wprowadziłem tę zmianę a moje wszelkie problemy z tym związane uległy całkowitej likwidacji. Chroniczne bóle głowy zniknęły, nie potrzebowałem już tyle snu i czułem więcej energii siedząc w szkolnej ławce. Generalnie byłem zdumiony, w jak szybki sposób udało mi się znaleźć rozwiązanie.

Uśmiechnij się

Studiując temat wpisu, znalazłem wiele ciekawostek i praktycznych porad, ażeby świadomie zmieniać swój nastrój za pomocą mowy ciała. To niesłychanie ciekawe, jak ciało potrafi oddziaływać na umysł. Udowodniono naukowo, że poprzez sam uśmiech, nawet jeżeli jest on wykonywany “na siłę”, organizm serwuje nam pozytywną dawkę endorfin, czyli hormonu szczęścia. Możesz czuć się i wyglądać, jak najbardziej skacowany człowiek na Ziemi, ale po zastosowaniu kilku, absolutnie nieszczerych uśmiechów naprawdę poczuć się trochę bardziej pozytywnie. Wiem, bo sam, gdy jestem przygnębiony szczerzę się do lustra, jak jakiś cymbał z wrodzoną wadą mózgu i po chwili czuję się lepiej. Ważne, że działa.

Zresztą, zauważ, że uśmiech jest towarem deficytowym w obecnych czasach, szczególnie w Polsce. W tej zatęchłej szarości, potrafi być ostoją dla kogoś, kogo przyszło Ci minąć na ulicy. Podobno mamy 90% szans, że ten ktoś, zrewanżuje się tym samym. Przyjmij radosny grymas i przekonaj się, że czyni Cię to atrakcyjniejszą osobą w oczach społeczeństwa. Podbij w ten sposób poziom pozytywnych hormonów i ciesz się, że to takie proste.

Możesz poczuć się lepiej

Słyszałeś o postawie ekspansywnej? Ludzie reagują na ból zwijając się w kłębek niczym przestraszony jeż, choć jak wiadomo nie mają żadnych kolców, które mogłyby ich rzeczywiście przed czymkolwiek ochronić. Tymczasem okazuje się, że jeżeli coś Cię boli, warto się wyprostować, wypiąć klatkę piersiową i ściągnąć łopatki do tyłu. Taka postawa stymuluje odporność na wrażenia zmysłowe i emocjonalne. Jeżeli masz gorszy dzień, snujesz się po ulicach, jak cień samego siebie, jesteś zgarbiony i generalnie wyglądasz, jakbyś miał na czole przyklejoną naklejkę “przepraszam, że żyję”, to możesz być pewny, że otoczenie to wyczuje. I będziesz miał coraz więcej powodów do tego, żeby czuć się tak, jak się czujesz przez resztę dnia.

W takim momencie warto złamać schemat i zacząć od zmiany postawy ciała, która jak już wiesz – pociągnie za sobą nowe, lepsze emocje. Niech Twój krok, stanie się żwawszy, podnieś głowę do góry i weź kilka głębokich wdechów, co spowoduje lepsze ukrwienie mózgu. Dotleniony organizm odetchnie i poczujesz, że połowa ciężaru uwieszonego na Twojej duszy wyparowała.

Jeżeli siedzisz w domu i rozmyślasz nad problemami – wstań, włącz ulubioną muzykę do tańca i daj się ponieść melodii, która zacznie rządzić w Twoim wnętrzu. Nim się obejrzysz, serotonina uderzy Ci do głowy i poczujesz się lepiej. Ludzie nie zdają sobie czasami sprawy, że mogą sobie sami pomóc, w kwestii zmiany nastroju. Zdarza się również, że tak naprawdę nie chcą poczuć się lepiej i wolą się denerwować i użalać nad sobą. Zapewne znasz wielu fatalistów, być może nawet jesteś jednym z nich. Zastanów się jednak – czy warto oddać się negatywnym emocjom i wierzyć, że tak jest najlepiej? Jest to temat na osobny wpis, który być może wkrótce poruszę.

Postawa ciała a pewność siebie

Jeżeli stresujesz się w pewnych sytuacjach, powiedzmy idziesz na randkę z kimś, kto Ci się bardzo podoba a Ty nie chcesz niczego schrzanić, to wiedz, iż błędem będzie przyjęcie na takim spotkaniu obronnej postawy, na zasadzie krzyżowania rąk i nóg. Zamykasz się w ten sposób, ponieważ momentalnie umysł podąży za ciałem blokując również Twoją ekspresję, zwaną w psychologii “siłą wyrazu”. Nie będziesz w takim wypadku rozluźniony, co negatywnie wpłynie na Twoją atrakcyjność, błyskotliwość i przykryje Twoje zalety, uwypuklając jednocześnie cechy, które starasz się ukryć.

Okazuje się, że taka postawa wpływa również negatywnie na zdolność zapamiętywania. Dlatego unieś wzrok do góry, tak jakby niewidzialna nitka delikatnie ciągnęła Cię za czubek głowy. Wyobraź sobie, że wypatrujesz zachodu słońca na horyzoncie, podnosząc spojrzenie o kilka stopni. Wyprostuj się, idź powoli, ale pewnie. Usiądź troszkę szerzej, oprzyj się wygodnie i przyjmij otwartą pozycję ciała. Wpłynie to na poziom testosteronu, który automatycznie podskoczy, co da Ci większą pewność siebie i pozwoli Ci uzewnętrznić męskie cechy. Podobno działa tylko u mężczyzn!