ROZWÓJ OSOBISTY | PRAKTYCZNA PSYCHOLOGIA | RELACJE MIĘDZYLUDZKIE

Jak zwiększyć swoją pewność siebie?

, Rozwój osobisty



Ileż napisano już w tym temacie! Dlaczego więc wielu do dzisiaj szuka odpowiedzi na pytanie: “Jak zwiększyć swoją pewność siebie?”. W kuluarach dziedzin samorozwojowych możemy usłyszeć i przeczytać o technikach, które mogą pomóc nam w nabraniu śmiałości i zdecydowania. Mogą, ale nie muszą, ponieważ każdy człowiek ma indywidualne problemy, które nie zawsze można w pełni zlikwidować za pomocą określonych metod. Jak wygląda prawdziwa droga do pewności siebie?

Skąd bierze się brak pewności siebie?

Osoba niepewna siebie z reguły szuka potwierdzenia swojej wartości w oczach innych. Brak zuchwałości u takich ludzi, jest zazwyczaj wynikiem wychowania, podczas gdy, jako dzieci nie byli zapewniani o tym, że są wyjątkowi i ważni dla obojga lub jednego z rodziców. Oczywiście mogą mieć na to również wpływ trudne historie z dzieciństwa, czy nawet dorosłości, kiedy to ktoś mógł głośno dać wyraz zwątpienia, co do naszych wartości, przez co nie byliśmy przez kogoś akceptowani bądź lubiani.

Być może dostaliśmy kosza od najpiękniejszej dziewczyny lub najfajniejszego chłopaka w klasie na oczach całej grupy, co było swojego rodzaju traumatycznym przeżyciem i dzisiaj mamy problemy z nawiązywaniem głębszych relacji. Możliwe nawet, iż było tak ciężko, że nie potrafiliśmy sobie z tym poradzić żadnymi racjonalnymi wytłumaczeniami, które rodziły się w naszym umyśle, aby przezwyciężyć strach przed odrzuceniem, brakiem pewnych cech czy umiejętności.

W taki sposób dochodzi do sytuacji, w której widzimy w swojej głowie wyłącznie negatywne obrazy na swój temat. Na pierwszym planie perfidnie widoczne są wszystkie nasze “kosmate” wady, niedoskonałości i kompleksy. Natomiast cudowny, kaszmirowy worek naszych wszelakich zalet i rzeczywistych umiejętności jest przez nań całkowicie przysłonięty. “Jesteś tym, kim myślisz, że jesteś” – ten cytat idealnie obrazuje to zjawisko. Możemy myśleć o sobie w samych superlatywach i to również będzie miało z czasem odzwierciedlenie oraz na pewno będzie zdrowsze niż widzenie siebie, jako osoby gorszej. Niestety, częściej wolimy wierzyć tylko w nasze słabości.

Błędne postrzeganie źródła pewności siebie

Człowiek pragnący docenienia, szacunku, poklasku i uwagi – wyrządza sobie sam krzywdę, ponieważ żyje najzwyklejszymi w świecie złudzeniami. Co więcej, wychodząc z założenia, że rzeczywiście w ten sposób chcemy zdobyć podwaliny naszej pewności siebie, istnieje niebezpieczeństwo, iż będziemy chcieli bezgranicznie je oprzeć tylko i wyłącznie na opinii innych, która jak wiadomo rzadko jest właśnie taka jaką chcielibyśmy usłyszeć. Tymczasem, każdy tak na dobrą sprawę jest zakochany w sobie i albo nie zwraca na nas uwagi albo gdy ma gorszy dzień z przyjemnością rzuci kilka soczystych obelg i wyzwisk w naszym kierunku. Opierając swoją pewność siebie na zdaniu z zewnątrz, zamiast ją zyskiwać, pozbawiamy się jej.

Oczywiście miło jest usłyszeć pewien komplement albo dowiedzieć się, że ktoś nas docenia. Nie ma w tym nic złego, to do czego Cię nawołuję to rezygnacja z oczekiwań na aprobatę i dobre zdanie rzucone pod twoim adresem od środowiska. Jak się trafi to świetnie, jak nie to trudno, to nie zmienia w żaden sposób mojego poczucia wartości. To najzdrowsze podejście. Trudno zbudować pewność siebie, której filary mają powstać tylko dlatego, że ktoś inny tak uważa i daje Ci “Wielkie Prawo Do Bycia Kimś Wartościowym”. Istota pewności siebie ma miejsce wewnątrz nas. Uświadamiając sobie ten fakt, jesteśmy w połowie drogi do sukcesu.

Każdy jest w czymś dobry

Czasami trudno jest zauważyć swoje zalety, jednak gdy się postarasz na pewno Ci się to uda. Każdy z nas jest w czymś dobry albo po prostu reprezentuje sobą pewne godne podziwu wartości i cechy. Wielu psychologów nawołuje do pokochania siebie takim, jakim się jest. Wychodzę z założenia, że większość ludzi kocha siebie ponad wszystko, mimo iż nie pokazuje tego na co dzień. Łatwo to zauważyć w momencie, gdy ktoś kto uważał, że nie potrafi siebie zaakceptować i pokochać, staje w obliczu poważnej choroby zagrażającej życiu. Nieszczęśnik w jedną chwilę żałuje siebie, jak nikogo nigdy wcześniej nie żałował. Tak naprawdę kocha siebie, swoje życie, w głębi chce dla siebie jak najlepiej.

Zadbaj o siebie 

Dobrym sposobem na ujawnienie tej miłości jest również dbanie o siebie. Zadbaj o siebie, jak o najbliższą Ci osobę i daj sobie dzień albo dwa wolnego. Kup sobie ulubione smakołyki, odpal świetny film, idź na masaż, wykorzystaj możliwość prawdziwego wypoczynku i poczuj jak twój organizm zacznie doznawać budujących emocji, które skupiają się w twoim wnętrzu. Może to być radość, szacunek, poczucie wyjątkowości i w końcu miłość. Miłość do własnej osoby.

Dbać o siebie można oczywiście również wizualnie i sensualnie. Jest to świetny sposób na kilka dodatkowych punktów do poczucia śmiałości. Świetnie zbudowane ciało, dobrze dobrane ciuchy, nowa fryzura, ciekawe dodatki, czy seksownie pachnący perfum, mogą skutecznie podbudować nasze ego. Efekt takich zmian jest zazwyczaj natychmiastowy i właśnie wtedy doświadczamy realnego poczucia pewności siebie. Zauważ, że zdecydowanie, które zrodziło się w ten sposób wewnątrz Ciebie, ma w dużej mierze odbicie w twoim otoczeniu. To kolejny dowód na to, żeby nie uzależniać swojej pewności siebie od innych a znajdować ją najpierw w sobie. Bo kiedy poczujemy się pewnie, otoczenie to zauważy i albo to doceni, albo będzie chciało zgasić w zalążku. Ten drugi wariant jest kwestią do wyjaśnienia na oddzielny wpis.

Wychodzenie ze strefy komfortu – krok po kroku

W kontekście omawianego tematu, wiele mówi się o wychodzeniu ze strefy komfortu, czyli o robieniu rzeczy, które w naszym przekonaniu są dla nas trudne, kłopotliwe bądź wstydliwe. Poszerzamy w ten sposób naszą “bańkę komfortu”, w której czujemy się bezpiecznie. Nie trudno zgadnąć, iż jest to jedna z najbardziej efektywnych metod stosowanych między innymi w coachingu. Najważniejszym aspektem, który powinniśmy wziąć pod uwagę, podczas gdy zdecydujemy się na takie kroki – jest dopasowanie najbardziej właściwych działań do naszych obecnych umiejętności.

Zaczynając biegać, nie wyruszasz od razu na 42 kilometrowy maraton warszawski, tylko rozpoczynasz od paru kilometrów, przebiegniętych “świńskim truchtem”, z kilkoma przerwami na picie. Słowem – poziom trudności wykonywanych zadań podczas wychodzenia ze strefy komfortu powinien być odpowiedni do twoich możliwości. W przeciwnym wypadku łatwo możemy się przejechać i w niektórych przypadkach wręcz ograniczyć naszą przestrzeń, w której czujemy się pewni swego. Dlatego też najbardziej efektywnym działaniem będzie w tym wypadku “przełamywanie się” za pomocą małych, dobrze przemyślanych kroczków.

Osoba, która bardzo się denerwuje i robi się biała jak świeżo co spadły śnieg na samą myśl kontaktu z płcią przeciwną, raczej nie powinna rzucać się z motyką na słońce i darować sobie bezpośredni podryw. Jeżeli chodzi budowanie pewności siebie w relacjach, można na początek np. uśmiechać się i utrzymywać kontakt wzrokowy z atrakcyjnymi osobami, pytać je o to, która jest godzina, by w końcu dojść do momentu, w którym będziemy potrafili nawiązać ciekawą rozmowę i wymienić się numerami telefonów z interesującymi nas osobami. Kiedy już osiągniemy odpowiednio duży poziom komfortu duchowego, możemy być przekonani o tym, że nasza pewność siebie będzie trwała i niezachwiana, ponieważ będzie miała podstawy w naszym wnętrzu.

Czas sprawia, że stajemy się mniej wrażliwi i bardziej śmiali

Bywa, iż z wiekiem pozbywamy się nieśmiałości i gdzieś znikają kwestie, z którymi kiedyś nie mogliśmy sobie poradzić. Zbierając swego rodzaju życiowe doświadczenia, jesteśmy w stanie nagle zapomnieć o naszych dawnych problemach, kompleksach i obawach. Pewność siebie przychodzi wtedy, jakby sama przez się. Człowiek jest istotą, która w pędzie życia przestaje się w pewnym momencie skupiać na rzeczach, które w przeszłości sprawiały mu kłopot. Warto więc zaznaczyć, że mnogość różnych, często trudnych doświadczeń na przestrzeni kilku lub kilkunastu lat, pomaga wielu osobom, które niegdyś były niezdecydowane lub nieśmiałe na określonych, życiowych płaszczyznach.

Pasja buduje pewność siebie

Życiowa pasja, czy nawet zwykłe hobby może być źródłem naszej pewności siebie. Dzieje się tak, ponieważ człowiek poświęcający się czemuś, co sprawia mu frajdę, bardzo często widzi w tym wartość i na tle innych jest w stanie się czymś pochwalić, porozmawiać o tym. Podobnie sprawa się ma, gdy ktoś jest dumny ze swojej pracy, ponieważ kocha wykonywać określony zawód. Te uczucia są prawdziwe i pochodzą z serca, więc kolejny raz możemy przekonać się że mają one przełożenie na rzeczywistość. Według wielu badań, jesteśmy bardziej atrakcyjni i cenieni w oczach społeczeństwa, jeśli reprezentujemy sobą styl życia obfity w pasjonujące zajęcia lub pracę, która przynosi nam szczęście i satysfakcję.

Osobiste sukcesy są Twoją siłą

Nasze osobiste sukcesy są również jedną z tych rzeczy, które skutecznie potrafią wzmocnić naszą pewność siebie. Dochodząc do pewnych osiągnięć, dających nam realne ukontentowanie, możemy budować lepsze wyobrażenie o nas samych. W końcu każde osiągnięcie jest dla nas potwierdzeniem tego, że dzięki pewnym wartościom, które potrafiliśmy pokazać i udowodnić – zapewniliśmy sobie zwycięstwo i być może wyróżniliśmy się nawet na tle innych.

Niefortunnym błędem człowieka jest jego skłonność do ciągłego rozpamiętywania wszelkich porażek i wprost proporcjonalne do tego zapominanie o swoich rzeczywistych sukcesach. Uwielbiamy pławić się w druzgocących obrazach. Wiele naszych dużych osiągnięć znika z naszych umysłów o dużo za wcześnie. Nie wspominając nawet o tych drobniejszych. Warto pielęgnować wspomnienia, w których czuliśmy się wielcy, usatysfakcjonowani, silni i radośni. Systematyczne przeglądanie tych wspaniałych chwil w naszej głowie, niejako programuje naszą podświadomość, w efekcie, w przyszłości będziemy potrafili znacznie częściej uwierzyć w nasz sukces. Uskrzydleni pamięcią o wcześniejszych zwycięstwach, kreujemy większą pewność siebie. “Skoro kiedyś mi się udało, czemu teraz ma mi się nie udać?”