
Słuchałem niedawno wywiadu z Robertem Rutkowskim, cenionym psychoterapeutą. Mówił o zdradzie i mechanizmach związanych z rozstaniem. W tym wpisie podzielę się moimi przemyśleniami na ten temat.
Zacznijmy od faktu: wiele osób nie wyobraża sobie trwać w związku z kimś, kto zdradził, ponieważ to czyn, którego w naszej kulturze zazwyczaj nie jesteśmy w stanie w żaden sposób usprawiedliwić, zaakceptować. Jeśli natomiast chcesz to zrobić, musisz WYBACZYĆ. I muszą za tym iść przede wszystkim Twoje zachowania. Rutkowski wspominał, wzbogacony ogromnym doświadczeniem z pracy klinicznej, że bywa to niezwykle trudne (a nawet niemożliwe) i zgadzam się z tym w 100%.
Co to znaczy wybaczyć?
Jeśli znajdziesz w sobie siłę do tego, aby nie wracać do tematu zdrady, nie czynić żadnych uwag i zbędnych aluzji w tym zakresie – Twój partner może pozostać w związku i zacząć naprawiać szkody, które wyrządził. W innym wypadku prawdopodobnie nie poradzi sobie z wyrzutami sumienia.
Wyobraź sobie, jakie to musi być bolesne. Szczególnie jeśli ktoś sam przyznał się do zdrady, a później widzi Twoje cierpienie każdego dnia. Słyszy Twój płacz. Widzi Twoje rozgoryczenie, gdy oglądacie film związany z tematem zdrady lub czuje Twoją zazdrość gdziekolwiek pójdziecie.
Jeśli Twój partner naprawdę chce naprawić swoje błędy, to nie wytrzyma nosić ze sobą ciężaru świadomości, że tak bardzo Cię skrzywdził. W pewnym momencie odejdzie. Nie mówimy tutaj rzecz jasna o partnerze „toksycznym”, który nie żywi prawdziwej skruchy. Rozpatrujemy przypadki osób, które popełniły straszny błąd oraz szczerze ŻAŁUJĄ swoich czynów, chcąc naprawić swoją relację za wszelką cenę (co swoją drogą również trudno jest ocenić).
Okazywanie żalu, gniewu i rozgoryczenia oraz obwinianie może być okej na początku – kiedy dowiadujesz się o zdradzie. To zupełnie naturalna reakcja. Później żegnamy się z partnerem, rozstając się, jeśli mamy taką możliwość lub DECYDUJEMY SIĘ dać mu drugą szansę.
Kiedy dawanie drugiej szansy ma sens
Gdy podejmiesz decyzję o kontynuowaniu związku po zdradzie – staraj się, jak tylko potrafisz, nie okazywać wstrętu, zazdrości i nienawiści swojemu partnerowi. Bo tylko wtedy to „dawanie drugiej szansy” ma SENS.
Wiem, że może Ci się to wydawać wprost niemożliwe. Przeżyłem to, co więcej – uległem temu. Kiedy uraza wylewa się z Ciebie przy każdej możliwej okazji, zapominasz o rozsądku. Patrząc jednak na ten problem z perspektywy długoterminowej – Twoja niechęć do partnera w końcu minie. Może to zająć miesiące, a nawet lata.
Jest to możliwe, jeśli starczy Ci cierpliwości i siły, żeby poradzić sobie z tym dojmującym poczuciem krzywdy za każdym razem, gdy spojrzysz na swojego partnera. Nie każdy to potrafi i oczywiście nie ma w tym nic złego (wiele osób przeżywa nieuzasadnione wyrzuty sumienia z tego powodu).
Nikt też nie gwarantuje Ci, że Twój partner już nigdy od Ciebie nie odejdzie, nigdy więcej Cię nie zdradzi, ale być może istnieje szansa, że rzeczywiście tak będzie. Jedno jest pewne – wasza relacja nigdy nie będzie już taka sama.
Jeśli decydujesz się na kontynuowanie związku po zdradzie
Kiedy decydujesz się kontynuować związek po zdradzie, nie możesz do niej wracać – mówić o niej, wspominać, ani czynić złośliwości w związku z tym wydarzeniem. Dajesz w ten sposób przestrzeń swojemu partnerowi do podjęcia starań na rzecz rozwoju waszego związku. Widzi on wówczas sens, aby pozostać w waszej relacji, z drugiej strony czuje, że może odkupić swoje winy, docenić to, co was łączy.
Tutaj pragnę znowu zaznaczyć, że w większości przypadków rozstanie jest naturalną konsekwencją zdrady jednego z partnerów. Jeśli jednak gdzieś tam czujesz, że CHCESZ nadal tworzyć związek z partnerem, który zdradził pierwszy raz i widzisz jego autentyczną skruchę, możesz zaryzykować i kontynuować relację. Uwzględniając fakt, że ma to sens tylko wówczas, gdy wybaczysz – nawet jeśli emocje będą Tobą targać.
Takie postępowanie może wymagać wsparcia – rodziny, przyjaciół a często niezbędna jest pomoc psychologa lub innego specjalisty. Dobrym pomysłem jest też udać się na terapię par, aby na neutralnym gruncie przepracować pewne rzeczy.
Dawanie drugiej szansy po zdradzie to kwestia niezwykle złożona i uzależniona od wielu czynników, dlatego potraktuj proszę mój wpis jako zaledwie jeden z licznych punktów widzenia związanych z tym tematem.