ROZWÓJ OSOBISTY | PRAKTYCZNA PSYCHOLOGIA | RELACJE MIĘDZYLUDZKIE

Jak poradzić sobie z żalem?

, Psychologia



Czasami chciałoby się cofnąć czas i poczuć jak bohater filmu “Powrót do przyszłości”, bo podjęło się złe decyzje. Pewnie dlatego większość ludzi nie znosi wysłuchiwać przestróg pt. “Nie rób tego, bo będziesz żałować”, bo mało jest uczuć, które budzą taką niechęć, jak żal. Żal jest nie tylko emocją, ale również karą, którą wymierzamy sobie, wydawałoby się, na własne życzenie. Często się też tego żalu obawiamy, starając się go za wszelką cenę uniknąć, dlatego warto nauczyć się sobie z nim radzić.

Czym różni się poczucie winy od żalu?

Żal jest tzn. emocją kontrfaktyczną, czyli taką, która budzi się w człowieku, gdy ten rozważa o innych, możliwych opcjach, które mogły się urzeczywistnić. Bolesna świadomość, że mogło się postąpić inaczej, wiąże się niejednokrotnie z wyrzutami sumienia, ale nie jest tak zawsze. Wyobraź sobie taką sytuację:

Pan Brown prawie nigdy nie podwozi autostopowiczów. Wczoraj podwiózł autostopowicza, a ten go okradł.

Pan Smith często podwozi autostopowiczów. Wczoraj podwiózł autostopowicza, a ten go okradł.

Który z nich będzie bardziej żałował tego, co się stało?

Dla zainteresowanych – powyższy przykład przepisałem żywcem z książki “Pułapki myślenia”, której autorem jest Daniel Kahneman. Nietrudno się domyślić, że większość (bo 88 % respondentów) uznała, że pan Brown może odczuwać większy żal w swojej sytuacji aniżeli pan Smith. Chłopina przez całe życie wzbraniał się przed autostopowiczami, ale ten jeden jedyny raz zaryzykował i chciał jakiegoś nieszczęśnika podrzucić, a tu… “Jakby ktoś mu w mordę dał!”. Tymczasem to, że pan Smith tyle razy ryzykował i dopiero teraz się “doigrał”, wydaje się czymś niemal sprawiedliwym. Stąd uważamy, że to właśnie on nie ma raczej czego żałować, bo co jak co, ale mógł się tego spodziewać.

Żal w takim samym stopniu jak wina pojawia się poprzez porównywanie do określonej normy (“Ludzie na ogół się tak nie zachowują”, “Mąż nie powinien zdradzać żony”, “W pracy pochwalamy pracowitość, tępimy lenistwo” itp.). To, co z kolei różni oba procesy emocjonalne, to fakt, że żal powstaje w wyniku określonej straty lub wyrządzonej przez kogoś krzywdy, a poczucie winy ma źródło w uświadomieniu sobie popełnienia czynu niepoprawnego moralnie lub prawnie, czyli ma podłoże społeczne.

Powyższy przykład pokazuje, że pan Brown może odczuwać żal, natomiast pan Smith wyrzuty sumienia. Dlaczego? Ponieważ ten pierwszy wyjątkowo zaufał i się na tym przejechał, a ten drugi w oczach społeczeństwa postępuje nierozważnie, przewożąc rocznie hordy hipisowsko-dewiacyjnie usposobionych autostopowiczów. Nie trudno się więc dziwić, że pana Smitha (uwaga: gra słów) – nikt nie będzie żałować, bo powinien się wstydzić, że jest tak obrzydliwie lekkomyślny, aby godzić się na takie ryzyko.

Pogódź się z żalem przed jego pojawieniem

Jak więc poradzić sobie z żalem? Najłatwiej jest pogodzić się z nim zawczasu. Przed podjęciem jakiejkolwiek trudnej decyzji, weź poprawkę, że coś może pójść niezgodnie z planem. Takie “mentalne zabezpieczenie” uchroni Cię w jakiś sposób przed ewentualnym, bolesnym ciosem od rzeczywistości, która pokaże Ci środkowy palec i krzyknie drwiąco: “A nie mówiłam!?”.

Możesz nawet napisać oficjalny list albo nagrać video do siebie z przyszłości, które obejrzysz, kiedy okaże się, że jednak popełniłeś błąd. Już sobie siebie wyobrażam na takim filmie z opróżnioną butelką taniej whisky, siedzącego w kącie zaciemnionego pokoju z dwutygodniowym zarostem i podkrążonymi oczami: “Marcin, jeżeli to oglądasz, to znaczy, że nie mogłeś wytrzymać i kupiłeś sobie nowego Iphona, a teraz nie masz nawet pieniędzy na zupkę z paczki. Ale spokojnie – rozważałeś taką możliwość, więc nie masz czego żałować! A tak poza tym, spójrz na pozytywy. Smartfonik pewnie fajne foty robi, hę?”.

Wczorajsza decyzja nie równa się dzisiejszej

Kochanowski pisał: “Polak mądr po szkodzie”. Kiedy podejmujesz określoną decyzję, to według Ciebie jest ona w danym czasie najlepszą, jaką można podjąć. W innym razie raczej by na nią nie padło, prawda? Niestety człowiek bardzo często bywa ofiarą błędu oceniania zdarzeń z perspektywy czasu. Możesz żałować, że podjęłaś decyzję o zerwaniu, ale jeśli wrócisz pamięcią, dlaczego doszło do tego wydarzenia, to wiesz, że Twój związek w tym czasie był nie do zniesienia i było to wówczas rozsądne posunięcie.

Współcześnie psycholodzy zalecają też po prostu, aby się żalem starać jak najmniej przejmować. To nie jest oczywiście tak, że poprzez taki świadomy wybór można się całkowicie uwolnić od ciężaru nietrafionych decyzji. Chodzi w tym przede wszystkim o to, że człowiek jest tylko człowiekiem i popełnia błędy. Z kolei fakt, że się czegoś żałuje, świadczy o tym, że się wyciągnęło jakąś lekcję, która powinna zaowocować mądrzejszymi wyborami w przyszłości.

Jeśli nie potrafisz poradzić sobie z żalem, np. w wyniku straty, zapraszam serdecznie na konsultacje indywidualne lub kontakt mailowy: info[@]marcinkwiecinski.com.pl